Po wyczerpującym tygodniu pełnym pracy, marzymy tylko o tym, aby w końcu się wyspać. Odsypianie w weekend wydaje się nam dobrym pomysłem, jednak czy praktykowanie takiego zwyczaju, będzie miało dobry wpływ na nasz organizm?

Weekendowe odsypianie, a rytm naszego dnia

Wiele informacji na temat wpływu odsypiania na nasze zdrowie, przynoszą nam wyniki pewnego badania, które wykonano w USA, na grupie 43 tysięcy osób. Same obserwacje trwały aż 13 lat, co pozwala przypuszczać, że umożliwia to wyciągnięcie wielu cennych wniosków. Na ogół, niedobór snu potrafi być bardzo szkodliwy dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, natomiast dłuższe spanie w weekend potrafi zredukować ryzyko zgonu, które u osób niedosypiających w przeciągu tygodnia jest znacznie wyższe.

Należy zaznaczyć, że samo odsypianie, naukowcy określają snem, który trwa od 7 do 9 godzin, co warunkuje indywidualny cykl każdego człowieka. Kiedy ten jest jednak o wiele dłuższy, czyli trwa przeszło 10, a nawet i 12 godzin, nie tylko nie jest on regenerujący, ale też bardzo mocno rozregulowuje organizm. Okazuje się, że ma to ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia, umiejętności koncentrowania uwagi, a także dla wydolności psychicznej.

Do czego może doprowadzić długotrwałe niedosypianie?

Bardzo wyniszczający dla naszego zdrowia może być tryb życia, w którym występuje krótki sen oraz szybka regeneracja. To sytuacja, kiedy mogą pojawić się zaburzenia dotyczące naszej przemiany materii, a także cukrzyca, otyłość, a nawet i depresja. Jeśli organizm przez dłuższy czas, nie ma możliwości zregenerować się przez 6 godzin na dobę, skutki mogą być bardzo poważne. Dodatkowo, później mogą wyniknąć z tego także zaburzenia snu. Jako, że poszczególne fazy snu są znacznie krótsze, istnieje większe ryzyko wybudzenia pomiędzy nimi, a to stoi na przeszkodzie efektywnego wypoczynku naszego organizmu.

Chroniczne niedosypianie i brak snu – w jaki sposób sobie z tym poradzić?

Kluczem do poprawy naszego snu, jest tutaj dbałość o lepszą organizację czasu. Na kilka godzin przed położeniem się spać, warto zrezygnować z przyjmowania wszelkich substancji, które mogą pobudzać nasz organizm – np. zielona i czarna herbata, czy też kawa. Ostatni posiłek, powinniśmy spożyć trzy godziny przed snem. Jest to odpowiednia ilość czasu na jego swobodne przetrawienie, a dzięki temu organizm w trakcie snu, nie będzie obarczony procesami trawiennymi. Najlepiej już dwie godziny przed snem, unikać psychicznego wysiłku. Oznacza to, że praca przed snem, a także intensywna nauka nie będzie dobrym pomysłem. Na godzinę przed snem, nie korzystajmy już z telefonów, komputera, a także wszelkich innych urządzeń, które generują światło niebieskie. Warto wiedzieć, że może ono zaburzać produkcję melatoniny, a przez to nasz organizm nie będzie mógł się rozluźnić i pozostanie gotów do działania.

Nie bez znaczenia, pozostaje też kwestia miejsca naszego snu. Często bywa tak, że źródłem jego nieprawidłowości jest zbyt intensywne oświetlenie, bądź też niedostosowany do naszych potrzeb materac. Mając do wyboru nieco krótszy sen przez cały tydzień lub jedynie przez pięć dni w tygodniu, zdecydowanie lepiej postawić na tę drugą opcję. Z drugiej strony, nie możemy zapominać o tym, aby dostarczać organizmowi codzienną dawkę snu, co pozwoli nam efektywnie pracować i ogólnie funkcjonować.