Dzięki raportom udostępnionym przez twórców aplikacji Sleep Cycle;, można dowiedzieć się, jak wygląda rytm dobowy ponad pół miliona ochotników, którzy wzięli udział w badaniu. Dodajmy, że respondentami były osoby w wieku od 18 do 55 lat, które mierzyły średnią długość swojego snu, rejestrowały pory wstawania i określały swoje samopoczucie.

Zacznijmy od banałów. Większość badanych najlepszym samopoczuciem cieszy się w weekendy, kiedy to z łóżka nie zrywają obowiązki i można przeznaczyć czas na rozkoszne wylegiwanie się. Sobota jest dniem, w którym większość respondentów spędza w sypialni najwięcej czasu. Polacy w soboty przesypiają około 7 godzin i 24 minuty. Szwajcarzy w porównaniu do dni roboczych, w pierwszy dzień weekendu zostają w łóżkach o 41 minut dłużej, co daje im wynik przesypiania 7 godzin i 49 minut. Finowie z kolei śpią w ten dzień 8 godzin i 2 minuty.

Zobacz: 5 sygnałów, które powinny skłonić Cię do wymiany startego materaca na nowy

Zaczęliśmy optymistycznie, jednak pora zejść na ziemię i odkryć rzeczywistość w codziennych barwach. Najszybciej budzimy się w poniedziałki, w ten dzień również oceniamy nasze samopoczucie jako najmniej korzystne. Najszybciej na świecie wstają mieszkańcy Ameryki Południowej, czyli o godzinie 6:09, przy czym w pozostałe dni robocze zostają w łóżkach o 15 minut dłużej. Szwajcarzy budzą się z kolei o 6:49, a w pozostałe dni tygodnia wylegują się o 24 minuty dłużej.

Choć to na weekend czekamy z największym utęsknieniem i w sobotę budzimy się z najlepszym nastrojem, wcale nie oznacza to, że właśnie w ten dzień śpimy najlepiej. Badani wskazali na środę jako na dzień, w którym wysypiają się najlepiej.